

W tworzeniu posta pomagali mi moi chłopcy 🙂
- Kremy : MIYA Cosmetics
- Top: Calvin Klein
- Pościel: English Home
Spójrzcie co mam dla Was tym razem!
Wpadły mi w ręce takie oto kolorowe cudeńka! 🙂
MIYA Cosmetics to Polska, całkiem nowa marka na naszym rynku, która dopiero raczkuje i na początek częstuje nas smakowitymi kremami do twarzy, ale nie tylko.
Występują w 4 odsłonach, każdy z nich ma inny, piękny zapach i inne właściwości skierowane na to, czego akurat w danym momencie potrzebuje nasza skóra.
Mamy takie oto warianty:
– turkusowy „I’m Coco Nuts”
– żółty „Hello Yellow”
– niebieski „Call Me Later”
– różowy „I Love Me”
Kremy produkowane są na bazie naturalnych olejków i wyciągów z roślin, więc to samo dobro dla skóry, bez obaw, że pakujemy na siebie kolejną warstwę chemii!
Mi najbardziej spodobał się turkusowy „I’m Coco Nuts”, który pachnie intensywnym kokosem i przypomina mi moje ostatnie wakacje:)
Krem jest gęsty i bogaty w konsystencji, jednak po nałożeniu na skórę szybko się wchłania, więc nadaje się doskonale pod makijaż i tak też zamierzam go stosować. Jeśli jednak lubimy, aby produkt długo się utrzymywał i było czuć go na skórze, to musimy wybrać krem, który nie wchłania się w takim tempie. Skóra po nim pozostaje miękka, ale uważam, że największym atutem jest jej przyjemny zapach, który czuć baardzo długo:)
Jeśli więc szukacie „szybkiego” i wygodnego kremu na wyjazd, do torebki, kiedy rano nie ma czasu na wieloetapową pielęgnację, ten krem z pewnością jest dla Was:)
Krem można dostać już za 29,99 za 75ml na stronie www.miyacosmetics.com
<3
Myślę że warto wypróbować 😉 może trafię w końcu na ten idealny 😉
Pięknie wyglądasz!! 😉
Pozdrawiam ciepło 😉
Pewnie, że warto!:)
Bardzo dziękuję i również pozdrawiam!:))
Pani Maju ! Proszę powiedzieć -jeśli to nie tajemnica 😉 jakich kremów do pielęgnacji ciała , buzi używała Pani w ciąży … ?
Żadna tajemnica!:)) do twarzy Miya Cosmetics i Resibo a do ciała Dr Belter i Palmers 🙂